Dzień ten dla Łukasza nie zaczął się dobrze ,
Chodził jakiś struty , niezadowolony , wiedział że jest jeszcze mało doświadczony ,
I zapisał się na lekcje do pewnego chłopca ; któremu na przezwisko było”chujogromca” .
Tak go nazywali bo był niewyżyty ,
Na imię mu Adam , wielki był i syty,
A że jego dziadek jebał swoją córkę , on też lubił bardzo wkładać babom w dziurkę ,
I Łukasz chodził do niego na nocne praktyki , Adam go tam uczył sztuki erotyki ,
Aż w końcu nadeszła lekcja pchania do odbytu swego gabarytu…
Adam się rozebrał , majtki w szafie schował , odbyt sobie trochę wazeliną posmarował .
A: „To po to by nie było tarcia , abyś se poćwiczył lepiej sztukę parcia ”
Łukasz też wszystko z siebie pozdzierał , do kolejnej lekcji uczeń się zabierał.
Wepchnął swego bąka w kakaowe oko , jego pała wlazła daleko , głęboko ,
A: „Ach dobrze , jak dobrze Łukasz rób tak dalej, pchaj , ach pchaj ino jak najdalej ”
Łukasz w słowa mistrza głęboko się wsłuchał , i już dalej wkładał jak najmocniej ruchał ,
Adam po tych seriach podskakiwał w górę , Łukasz jeszcze mocniej targną w jego dziurę .
A: „ Dobrze już wystarczy , lekcja zaliczona , bo ma odbytnica jest rozpierdolona ”
Łukaszowi jednak jeszcze było mało , taki numerek , to już nie starczało .
Ł : „ Adam , bo mi mało , ja chciałbym jeszcze ”
A: „ To teraz ja przejebie cię wreszcie”
Łukasz nogi poszerzył , swoją dupę napiął , po kilku sekundach Adam już go zapiął.
Włożył mu pindola , nawet nie zobaczył ,
Że Łukasz przed jebaniem dupy umyć nie raczył .
I pchał w niego pchał , jebał jak natchniony , po kilku minutach był zadowolony.
Łukasz krzyczał głośno tak jak by go bili , jakby jakąś krzywdę wielką mu robili .
A on tak naprawdę się tym delektował , z przyjemności krzyczał, radości nie chował .
Ł: „Niech wiedzą wszyscy jak mi jest fajnie , ach , ach , nadzwyczajnie , nadzwyczajnie ” .
A: „ No to jeszcze chwilę cię ino powalę ” ,
Jego chuj był już w Łukasza kale ,
Po sam czubek był w gównie umazany ,
A: „ O ty skurwysynu , ty chuju jebany ” .
A: „ Przez to że twoja dupa była niemyta , cała w twoim gównie jest ma piękna pyta ” .
Łukasz wiedział że będzie bardzo nieciekawie ,
To jeszcze ze strachu zesrał się na ławie .
A: „ Och ty świnio , co ty narobiłeś , wszystko w swoim gównie mi upierdoliłeś ” .
Łukasz cały nago wybiegł na pole , nie wiedział co robić , schował się w stodole .
Adam go nie znalazł i poszedł do domu …
Wziął gówno szybko z chaty wywalił , bo tak śmierdziało jakby się skunks zwalił .
A Łukasz w stodole dalej miał robotę , znalazł tam dziewczynę nie żadną sierotę .
Była to siostra mistrza Adama , Łukasz ją wziął i jebał ją na chama ,
Tak w nią mocno targnął , tak ją chuj pierdolił , że jej całą cipkę bardzo rozpierdolił .
Aż siostra Adama wyszła zapłakana , cała krwią z cipy była zalana.
J tak Łukasz pierwszy gwałt popełnił , swe wielkie marzenie chłopak w końcu spełnił.
Łukasz mężny kozak tak zawsze powiadał „ NIE JEST ŻADNĄ SZTUKĄ JEBAĆ TĄ CO BY CHCIAŁA , SZTUKĄ JEST JEBAĆ TAKĄ CO OPÓR STAWIAŁA ”
I tak Łukasz słowa sowje spełnił , był zadowolony , choć okrutny czyn popełnił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz